Nadrabiam zeszłoroczne zaległości w prezentowaniu sesji :-)

Dzisiaj - inne siostry i nieco późniejsza jesień 2020.

Ania i Ola, zachodzące słońce i brązy tajemniczego, podkrakowskiego Lasu Witkowickiego ...

W Nowym Roku sypnęło nam śniegiem, a ja tu tymczasem wstawiam

słoneczne zdjęcia z jesieni :-)

Tempo prezentowania fotek mam ostatnio ... zabójcze.

Karolinka i Natalka - to moje ulubione Modelki - i spotykamy się od paru dobrych lat,

No cóż ... Czasem tak mam, że bardzo zaprzyjaźniam się na sesji z moimi Modelami:

super-Rodzinkami i małymi przystojniakami :-)

Czasem spotykam Rodzinę, która... po prostu ... JEST.

Nie muszę ich jakoś specjalnie układać, ustawiać, mówić jak i kiedy mają się przytulać.

Oto łapanie słonecznych chwil z Kasią, Donem i 9,5 miesięcznym Leo - w Parku Jordana.

Kasia napisała po sesji i obejrzeniu zdjęć:

"Asiu, zdjęcia są takie śliczne, że nie możemy przestać oglądać :-)

Z tą Rodzinką spotkałam się już po raz trzeci - a każda sesja z Nimi to wielka Przyjemność :-)

Na początku były zdjęcia pokoleniowe (Klarcia przystępowała na drugi dzień do Pierwszej Komunii,

więc przybyły Babcie i Prababcie oraz Mama Chrzestna - mega pamiątka...)

Bardzo się cieszę jak ... Wracacie ...

Kiedy robiliśmy sesję rodzinną dwa lata temu

- najmłodszy Bartuś miał ... 2 miesiące !

Lubię patrzeć, jak się dzieci zmieniają ... i zatrzymywać te zmiany na zdjęciach ... 

Wzruszam się.

Z dosyć dużym drżeniem głęboko w sercu czekałam na ten bardzo ważny w życiu Olgi Dzień ... 

Bo wszak Olga to moja najmłodsza Chrześnica! (Chrześniaków mam jeszcze 3 - urodzaj :-))

Pierwsza Komunia Święta w czasie wciąż trwającej pandemii Covida - była jednak innym

Zdjęć duuużo :-)

No bo najpierw były dmuchawce, potem rzepak, a na samym końcu bańki mydlane.

Podobno dziewczynki do tej pory wspominają "ciocię Asię" - zostałam też "ciocią od żabek",

bo w momencie krytycznym żabowe-żelki ratowały sytuację :-)

To była bardzo szybka sesja pomiędzy deszczem a ... deszczem

(maj w tym roku był nieco chimeryczny :-))

Ale odkryłyśmy z Asią - mamą cudnych: Ani i Kubusia

- piękną rabatkę w parku, pełną bordowych tulipanów.

I chyba fajnie wyszedł ten plenerek :-)

Ta sesja była pierwszą tej wiosny - w tym dziwnym czasie izolacji, samotności, zastoju ...

Z Wiolą i Emi umówiłyśmy się w Parku jordana i ... to były piękne chwile dawnej radości i normalności !

Bez strachu, bez maseczek, beztrosko i w rozkwitłej zieleni !